
„Gdy mój mąż pyta, czemu nie dam sobie spokoju chociażby z dyżurami, nie umiem odpowiedzieć. Ta praca jest jak narkotyk – uzależnia, nie da się jej zastąpić niczym innym. To piękny zawód, tylko okoliczności jego uprawiania wymagają zmiany. Wciąż tli się we mnie nadzieja, że w polskiej chirurgii będzie lepiej.”